Poszła po kokosa do drogerii.
W szampony i mydła powpychała nosa.
Ku swemu zdziwieniu twierdzi:
Nie, nie czuję tu kokosa!
Może w tym?
Nie, to tylko mydło,
Które już jej zbrzydło
I mi w sumie też.
Podrabianego kokosa chciała
Wyrzucić do kosza, lecz jeszcze
W jakieś żele pod prysznic zanurzyła nosa.
I pełna pewności w głosie mówi:
Nie, tu też nie ma kokosa.
Lubię zapach kokosu.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ja mam słabośc do kokosa i w kosmetykach i w kuchni
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Miłe uchu!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
haha dobre! a zapach kokosa jest ok chociaż kosmetyki mnie mdlą.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Musi skoczyć na Karaiby,
wsadzić nosa na niby,
prosto z orzecha się napić
i w drogerii nie musieć się gapić.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O kurde, to się nazywa komentarz hahaha
PolubieniePolubienie
Mleczko Kokosowe jest dobre do ciast, chociaż za wiórkami nie przepadam.
PolubieniePolubienie
Ciekawy wierszyk 😛
PolubieniePolubienie
Lubie czytać o kokosach i zanurzać w niego nosa i maziać się nim też, bo kokos to dobra rzecz 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
hahaha! lekko i przyjemnie 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dobre chociaż chwile musiałam się zastanowić o co chodzi 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Haha lubię to!
PolubieniePolubienie
Śmiszne takie… 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ha, ha! Ja z kokosa to uwielbiam wiórki kokosowe, które namiętnie dodaję do jogurtu na śiadanie. Ale nosa lepiej w nich nie zanurzać.
PolubieniePolubienie
prawdziwego kokosa w drogerii nie uświadczy,
o kąpieli w jego mleczku tylko w marzeniach doświadczy,
na wyspy tropikalne musi popędzić,
swoje żądze kokosa czym prędzej ostudzić.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Druga osoba, która napisała mi taki kontra-wiersz. Podoba mi się to!
PolubieniePolubienie