W kwadratowym trójkącie nierównym jestem jednym z boków
Co stanowi ornament niewygodny pełen krzywych rogów
W kwadratowym trójkącie niewymiernym z boku
Igra w środku ogień z iskrą pełną martwych braków
W kwadratowym trójkącie periodycznie otwartym
Zamyka się centrum w barycentrum półmartwym
W trójkącie czterokątnym, pięciokątnym, sześciokątnym
Gdzie każdy z rogów ornamentem dwóch poprzednich
Ja jestem już tylko krzywą
Bez początku i bez końca
Co kwadrat zamyka trójkątny naiwna
Ciekawie napisany, wielopoziomowy, masa tutaj przenośni, przez co dla mnie odrobinę niezrozumiały, ale jest zaciekawienie ;). Pozdrawiam, Mamatywna!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki! Zachęcam do dalszego śledzenia Symphonii! 😉
PolubieniePolubienie
Będę zaglądać! Lubię poezję, sama sporo pisałam ;). Pozdrawiam!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo ciekawa twórczość.
pozdsrawiam
PolubieniePolubienie
Dzięki! Ciekawego nowego roku! 😉
PolubieniePolubienie
Pogratulować wyobraźni i pasji. Brawo!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Gratulacje 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Doceniam, choć nie do końca rozumiem 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
ciekawie
PolubieniePolubione przez 1 osoba